Jeśli jeden z członków rodziny popada w nałóg, u bliskich wykształcają się określone na to reakcje i postawy. Rodzina zwykle odciąga uzależnionego od picia, zażywania, grania itp..

Chce zmniejszyć jego negatywne skutki, nie tylko dla samego uzależnionego, ale robi to dla siebie i całej rodziny.

Życie członków rodziny zaczyna koncentrować się wokół nałogu i usuwania jego konsekwencji.

Interwencje, które podejmują bliscy dają chwilową ulgę i poczucie wpływu na sytuację.

Niestety ogólnie nic się nie poprawia. Chory pogłębia się w nałogu, a bliscy czują coraz bardziej wyczerpani, sfrustrowani, wykorzystywani, bezradni. Potem starają się wyplątać się z tego ratowania, ale nie jest to takie łatwe, bo jak oddzielić co nas łączy, łączyło, od tego, że nie chce już pewnych rzeczy robić.

I tutaj naprzeciw tej potrzebie odpowiada terapia współuzależnienia.

Wolę określenie terapia dla rodzin, która pomaga zrozumieć swoją sytuację, sytuację chorego i rodziny, a następnie podejmować efektywne zmiany. Terapia uczy jak komunikować się z osobą uzależnioną, podpowiada jak ją motywować do leczenia, jak wyznaczać granice wobec chorego i chronić się przed destrukcją, jak odnaleźć się w sytuacji, gdy uzależniony zaczyna się leczyć, odbudowywać relacje. Zwykle składa się ze spotkań indywidualnych z terapeutą i ze spotkań grupowych.

Spotkania grupowe budzą na początku wiele obaw – kogo tam spotkam, będę musiał mówić o swoich problemach wśród innych, wstydzę się, boję się oceny itp., ale właśnie te spotkania z mojego doświadczenia dają dużo do myślenia. Doświadczenia innych uczą, podpowiadają, uświadamiają.

Zdarza się, że rodzina zmotywuje uzależnioną osobę do terapii. W trakcie jej terapii organizowane są spotkania dla rodzin. Nie warto mówić wówczas, to on, ona ma problem, ja nie potrzebuję terapii, spotkań, nie chcę w tym uczestniczyć, albo ja już wszystko wiem, mam książki, internet – czytam, a warto przyjąć zaproszenie. Pójść, zobaczyć, wysłuchać. Z mojego doświadczenia takie spotkania nigdy nie zaszkodziły nikomu, a wręcz są pomocne. Uczestnicy uzyskują podstawowe informacje, co robić, czego raczej nie i dlaczego. Zwykle pierwszy raz znajdują się w sytuacji z ludźmi, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Swobodnie mogą porozmawiać, a przy tym czują zrozumienie, bo nikt nie powie „gdybym ja tak miała, miał to zrobiłabym, zrobiłbym i po sprawie, w podtekście „jaki z ciebie nieudacznik”.

Zatem gdy w rodzinie masz osobę uzależnioną i cierpisz z tego powodu warto skorzystać z pomocy i wybrać ofertę naszego ośrodka, który proponuje m.in. leczenie uzależnień pacjentom ze Szczecina.

Można zacząć od siebie, z nadzieją, że osoba uzależniona też wejdzie na drogę leczenia. A jeśli już tak się stało, warto zadbać o siebie, o was i wspólnie uzdrawiać rodzinę. A jeśli okaże się, że tylko sobie możesz pomóc, to i tak warto.

U Nas znajdziesz pomoc w leczeniu młodzieży uzależnionych od alkoholu, narkotyków i leków.

Autor:  Joanna ZBRÓG – Certyfikowany specjalista psychoterapii uzależnień 


Sprawdź powiązane artykuły i dowiedz się więcej:

Facebook